1 maja Polska. Europa. Bieg 5 km- start o godz. 11:00, każdy biegnie gdzie chce i przesyła wynik do organizatora, pakiet startowy przysłano pocztą (numer startowy, koszulka i medal). Bardzo mi się ten bieg podobał bo mogłam pobiec swoją ulubioną trasą i nikt mnie nie przegonił.
Runner's diary part 7 - many happy moments in May, nobody thought it was possible
May 1st - Poland.Europe.Run 5 km- I got my number, my T-shirt and my medal by mail. I was supposed to start running at 11:00 but I could run wherever I wanted. I was racing against myself.
12 maja Bieg Skawiński na rolkach 9 km- pogoda idealna do jazdy na rolkach, chłodno i pochmurno. Mimo obolałej nogi i obtartej kostki dojechałam do mety.
May 12th - Rollerblade Race in Skawina 9 km- it was cold and cloudy. I tried to keep up with my friend but it wan't easy. I had a sore leg and a pinched ankle but I made it to the finishing line.
25 maja 5 KSOS Family Run 2,5 km- bieg w pełnym słońcu, po trawie przez krakowskie błonia. Udało się dobiec do mety i zdobyć medal. Moja mama dostała nagrodę bo była najstarszą mamą na biegu.
May 25th - 5 KSOS Family Run 2,5 km- It was hot and sunny. I found it difficult to run through the grass. My mom got a reward for the oldest mother at Family Run.
26 maja - szalony dzień pełen niespodzianek - Sanprobi Bieg Kobiet 5km NW- Kraków Park Lotników, piękna słoneczna pogoda, mnóstwo kobiet startujących w kategorii Nordic Walking, 6 drużyn matka-córka (wszyscy w tej kategorii dużo młodsi ode mnie i od mojej mamy).
May 26th - crazy day full of surprises
Sanprobi Women Run 5km - Nordic Walking in the park. Many much younger women took part in the same competition as we did. So, naturally, we didn't expect to win anything.
drużyna "Kijanki" |
Pierwsza niespodzianka tego dnia
III miejsce w kategorii matka-córka
Surprise, surprise!
3rd place mother-daughter team
7 Bieg Swoszowicki - wydawało się, że mamy dużo czasu między jednym biegiem a drugim, a ledwo zdążyłyśmy dojechać. Doszłyśmy na linię startu na kilka minut przed biegiem. Było ciężko, po 5 km w nogach i nerwowej jeździe przez miasto pobiegłyśmy (Kinga, mama i ja) Rodzinną Milę czyli 1,6 km. Bardzo długo czekałyśmy na wyniki i rozdanie nagród ale spotkała nas kolejna niespodzianka.
Family Mile 1,6 km - We barely made it from Nowa Huta to Opatkowice. It was our second race this day. We were nervous and a bit tired but we ran as fast as we could. And guess what?
I miejsce w kategorii Najlepsza Rodzina 110+
1st place The best family
Nie spodziewałyśmy się tak wielkiego szczęścia, zdobyłyśmy dwa puchary w jeden dzień. ❤😊☘ We couldn't believe it, we won two cups in one day.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz