wtorek, 5 lipca 2016

Pingwiny i inne zwierzaki

Wizyta w krakowskim ZOO. Podróż do ZOO i zwiedzanie to prawdziwa udręka ale zdjęcia rekompensują wszystko. Trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość. Myślałam, że w tygodniu nie będzie wielu zwiedzających. Nie wzięłam poprawki na wakacje. Autobus już na pierwszym przystanku został zapchany do granic możliwości. Wsiadły też mamy z dziećmi w wózkach. Wózków było aż pięć. W połowie drogi wszystkie dzieci w wózeczkach zaczęły płakać i nikt ich nie uspokajał więc płakały dalej. Cisza zapadła dopiero gdy wszyscy wysiedli z autobusu. W ZOO było mnóstwo dzieci spacerujących grupami lub z rodzicami. Oczywiście dzieci pchały się wszędzie, wchodziły w kadr i zostawiały ślady palców na szybach.

I went to the zoo this morning. The trip to the zoo wasn't pleasant. There were too many people on the bus. There were also five little kids in baby carriages and they all started crying. Nobody tried to calm them down so they stopped crying when they got off the bus. I was surprised to see so many people there. It was hard to see some animals or take photos because the children were everywhere. They wanted to touch and see everything before anyone else could do it. In spite of all this commotion, my photos are pretty cool.

Pingwiny - nowy nabytek naszego ZOO 
Penguins - everybody wants to see them - they came to the zoo recently








Po ogrodzie zoologicznym spacerował sobie paw. Nikogo się nie bał. Wszyscy robili sobie z nim zdjęcia. Jakieś dzieciaki w kamizelkach odblaskowych chciały mu podeptać ogon. Chyba były zdziwione, że jakieś zwierzę biega luzem a nie siedzi w klatce.

There was a peacock at the zoo. It was walking freely wherever it wanted. People came closer and took photos. Some kids almost stepped on its tail. I guess they were surprised to see such a big bird walking by.


Inne zwierzęta / Other animals
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz